czwartek, 29 października 2015

"Płatki na wietrze" Virginia C. Andrews

"Po śmierci jednego z braci rodzeństwo Dollangangerów decyduje się na ucieczkę z ponurego poddasza w domu dziadków, gdzie matka i babka więziły je przez blisko trzy i pół roku. Cathy, Chris i mała Carrie trafiają do domu doktora Paula Sheffielda, który osamotniony po śmierci żony i syna, roztacza opiekę nad dziećmi. Wydaje się, że ich los się wreszcie odmieni i że każde z nich znalazło właściwą drogę w życiu. Jednak koszmary przeszłości nie pozwalają tak łatwo o sobie zapomnieć, a wiszące nad młodymi bohaterami rodzinne przekleństwo wciąż daje o sobie znać..."




Cathy, Chris i Carrie próbują rozpocząć nowe życie w domu czarującego wdowca, doktora Paula Sheffielda. Wydaje im się, że kiedy są już na wolności i nie przebywają na poddaszu nic i nikt nie może stanąć na drodze do ich szczęścia. Jednak ich przeszłość nie pozwoli o sobie zapomnieć.
Jak pamiętamy 1 cz. serii zakończyła się dość szczęśliwie, bo rodzeństwo uciekło z poddasza, ale nie było to do końca miłe zakończenie.
Ta część serii płynie bardzo szybko. O ile w 1 cz. rozgrywała się akcja w obrębie 4 lat życia rodzeństwa, to w tej cz. akcja rozpoczyna się kiedy Cathy jest nastolatka i ma 15 lat, a kończy kiedy Cathy ma już 28 lat i jest już dorosłą kobietą.
Kiedy czytamy pierwszą stronę „Płatków na wietrze” możemy się zrazić co do książki. Dlaczego?
Ponieważ przynajmniej dla mnie, to że Cathy zostaje znowu narratorką książki, to żadna
przyjemność :(. Jednak z czasem czytając książkę można dostrzec, że inaczej by nie dao rady, jak również książka bez narracji Cathy nie miałaby sensu.
To właśnie Cathy jako jedyna z rodzeństwa jest najbardziej wściekła na matkę. Matce, która zamknęła całe rodzeństwo na poddaszu i próbowała je otruć. Zaś Chris wybacza na swój sposób matce. Zapomina o przeszłości. Myśli tylko o tym, że by on i jego siostry żyły bez pamięci o starym i dusznym poddaszu. Ostatnia z rodzeństwa- Carrie zamyka się zupełnie w swoim małym świecie. Przeżyty koszmar na poddaszu głęboko wrył się w jej dziecięcą psychikę. Ciągłe niedożywienie, brak witamin, słońca powoduje, że mała Carrie nie rozwija się w taki sposób jak jej rówieśnicy.
Mimo ślicznej twarzy i pięknych włosów, Carrie zostaje obiektem kpin rówieśników.

  W tej części Cathy zmienia się w bardzo widoczny sposób. Zmienia się w żądną zemsty, knującą, podstępną kobietę. Całkowicie puszczają jej hamulce. Jak tłumaczy sama siebie? Mówi, że; do tego zachowania zmusza ją jej tragiczna przeszłość, chęć zemsty, potrzeba miłości. 
Cathy nie wzięła pod uwagę jednego- jej uwodzicielskiej natury. Nie zaprzątała sobie głowy tym, że nie wystarczy jej miłość 1 mężczyzny, ją muszą kochać wszyscy. Pragnęła by kochał ją każdy, kto tylko na nią spojrzy. Uwodziła, męczyła, przyciągała.. po czym uciekała to innego pokoju, gdy tylko jakiś mężczyzna się do niej zbliżył.
Nie potrafiła się odnaleźć w swojej osobie.

 Virginia C. Andrews po mistrzowsku buduje niepowtarzalny świat i klimat powieści. Napięcie wyczuwalne już od pierwszych stronic książki nie pozostawia czytelnikowi chwili wytchnienia aż do samego finału. Autorka posiada lekki styl pisania, który potrafi wzbudzić skrajne odczucia w czytelniku.
Fabuła książki mocno wciąga, a książkę czyta się bardzo szybko.
„Płatki na wietrze” mimo że nieco przesadzone są bardzo miłą lekturą. Warto po nie sięgnąć.


tytuł polskiego wydania: Płatki na wietrze
tytuł oryginału: Petals on the wind
autor: Virginia C. Andrews 
wydawnictwo: Świat Książki 
data wydania: 9 maja 2012 

liczba stron: 428 
cena z okładki: 35,00 zł
Moja Ocena: 6,5/10 

Recenzję napisała: Juliet ♥





A wy czytaliście już "Płatki na wietrze"?
Czy spodobała się wam ta część bardziej od 1?

8 komentarzy

  1. Czytałam "Płatki na wietrze" i niestety nie podobały mi się tak bardzo jak pierwsza część. Na razie pewnie nie sięgnę po kolejny tom ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uważam, że są gorsze od pierwszej części, ale trzecia część jest lepsza od drugiej ;). / Juliet

      Usuń
  2. Czytałam pierwszą część i nie podobała mi się, więc nie mam zamiaru sięgać po kolejne, a co do samej Cathy, na której mocno się skupiasz to mnie ona baaaaaaaaardzo mocno irytowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również irytowała, ale warto sięgnąć po inne części. 3 np. pisana jest bez narracji Cathy :). Co jest OGROMNYM plusem dla mnie :P. /Juliet

      Usuń
  3. Wypożyczałam obie części w bibliotece i muszę przyznać, że obie mi się podobały, jednak zdecydowanie bardziej pierwsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja posiadam całą serię na półce i się cieszę, ponieważ bardzo podobają grzbiety tych książek :D. Świetnie wyglądają stojąc na półce :D. / Juliet

      Usuń
  4. Czytałam "Płatki na wietrze" i przyznam, że ta seria jest naprawdę wstrząsająca. Wydaje mi się jednak, że jest zbyt niewiarygodna. Brakowało mi "czegoś" w pierwszej części i waham się przed sięgnięciem po kolejną
    Pozdrawiam, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie jest również trochę nieprawdopodbna, ale ja właśnie po to sięgam po książki. Żeby przeczytać o rzeczach, które nie spotakają mnie w codziennej rutynie i o których moje uszy nie zdążyły usłyszeć.;) Pozdrawiam. /Juliet

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.