wtorek, 21 lipca 2015

1 część serii "Selekcja" czyli "Rywalki" Kiery Cass




" Zaczęły się Eliminacje, czyli wielki konkurs. Jego zwyciężczyni zostanie żoną przystojnego księcia, a w przyszłości władczynią Illei. Dla trzydziestu pięciu kandydatek, wybranych z terenów całego królestwa, Eliminacje to także nadzieja na lepsze życie. Na życie, w którym nikt nie jest głodny, a każda dziewczyna może choć przez chwilę poczuć się jak księżniczka. Niezależnie od jej pochodzenia... Ami jest piątką, należy do kasty artystów. jako jedyna z grona wybranych nie chciała trafić do pałacu. Dla niej udział w Eliminacjach to koszmar. Oznacza konieczność rozstania się z Aspenem - jej sekretną miłością - i opuszczenie domu. A wszystko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której Ami wcale nie pragnie. Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, dziewczyna zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę porzucić pałac. Być może życie o jakim marzyła, wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić. "


" Czasem, aby coś ukryć, najlepiej robić to na oczach wszystkich "

"Rywalki " same w sobie nie są wielkim dziełem literackim. Są mocno przewidywalne. Więc dlaczego zaliczam tą książkę do moich ulubionych? Ponieważ książka sama w sobie jest olśniewająca, cudowna i wciągająca (mam nadzieję, że jedno drugiemu nie zaprzecza :D). Czytałam ją z zapartym tchem i nie mogłam się oderwać! Doszło do tego, że potrafiłam myśleć o niej w szkole na lekcjach, i podczas nauki w domu! Mimo to, że "Rywalki" nie są jakimś wielkim odkryciem literackim tzn. książka nie jest niczym nowatorskim, z czym nie spotkamy się w żadnej innej książce, ale ma w sobie "TO COŚ" co sprawia, że nie można się tak po prostu oderwać od lektury. Ale nie pomyślcie sobie tylko, że ta książka nie ma żadnych wad! O nie! Książka ma wady, jest ich sporo, ale nie są istotne w porównaniu do całej powieści, która jak już pisałam urzekła mnie.



Ami jest piątką i należy do artystów. Jej cała rodzina jest dobra w malunku lub śpiewie, oprócz najmłodszego członka rodziny- Geralda, który jeszcze nie odnalazł swojego talentu. Ami często śpiewa na przeróżnych wydarzeniach okolicznościowych wraz ze swoją Mamą. Mama namawia Ami do udziału w eliminacjach, i po jakimś czasie jej się udaje, ale Ami nie jest z tego powodu wcale zadowolona. W końcu zgłasza się do konkursu. Kiedy okazuje się, że zostaje wybrana, nie może w to uwierzyć. Ona i jej rodzina są w szoku. Kiedy stoi na placu żegnając swoją rodzinę i przyjaciół, dochodzi do niej, że jest jedyną kandydatką, która nie chce poślubić Maxona i w przyszłości zostać królową.
Dla Ami to wielka męczarnia zostawiać swojego ukochanego Aspena, z którym planowała swoje dalsze życie, a teraz musi się zmierzyć z eliminacjami i wyjechać na dwór królewski. Jej podejście się zmienia, kiedy poznaje księcia Maxona.
Do tej chwili tkwiła w przekonaniu, że Maxon to sztywny i nudny chłopak, ale okazuje się, że bardzo się co do niego myliła.

” Ty sobie nie dajesz rady z płaczącymi kobietami, a ja nie radzę ze spacerami u boku księcia ”

O rywalkach słyszałam już od czasów Amerykańskiej premiery. Od razu wiedziałam, że kiedy tylko ukaże się w Polsce, to od razu ją kupię. Śmiem twierdzić, że "Rywalki" zyskały swój wielki rozgłos dzięki okładce, która nie oszukujmy się jest nieziemska *.*♥. Niestety często bywa tak, że piękna okładka odbiega od książki i okładka jest fantastyczna, a treść nudna. Ku mojemu szczęściu, przy tej książce moje obawy nie okazały się słuszne.



” Jeśli twoje życie naprawdę stanęło na głowie, to znaczy, że ona musi gdzieś tu być. Prawdziwa miłość zwykle jest okropnie niewygodna ”

Akcja książki jest płynna i spójna. Autorka pokazuje nam życie księżniczki, ale i konflikty historyczne i terytorialne. Na pałac napadają rebelianci, którzy sporo mieszają w toczącej się akcji książki. Nie mogę zapomnieć, aby wspomnieć o tym, że ... każda osoba, która przeczyta "Rywalki" zacznie uwielbiać Maxona, który jest cudowny♥. Autorka świetnie do wykreowała. Opisała jego uczucie, które zrodziło się z przyjaźni do Ami do czegoś znacznie większego. Maxon to nadzwyczajnie uroczy bohater.



Podsumowując "Rywalki" to książka typowo dla dziewczyn, w której możemy poznać bajkowe życie połączone z brutalną rzeczywistością. Mimo przewidywalności polecam ją każdej dziewczynie, która chce poznać właśnie takie życie.

Tytuł polskiego wydania: Rywalki
Oryginalny tytuł: Selection
Autor: Kiera Cass
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 5.02.2014
Numer ISBN: 9788376861289
Liczba stron: 333
Cena z okładki: 37,90 zł

Moja ocena: 10/10
(Mimo wszystko :D)

RECENZJĘ NAPISAŁA; JULIET♥ 



A wy co sądzicie o Rywalkach?

Napiszcie swoją opinię w komentarzach, a ja z chęcią z wami podyskutuję :):*.

10 komentarzy

  1. Czytałam, czytałam i podobała mi się. Ja jestem bardziej w "team Maxon" bo Aspen trochę mnie wkurzał:D

    gabxreadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo jak ja. Uwielbiam Maxona, wspaniale wykreowany bohater :) /Juliet

      Usuń
  2. Trudno się nie zachwycać tą książką. Jest wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Nie bez powodu jest tak popularna :) /Juliet

      Usuń
  3. Pierwsza część czeka na półce, a ja nadal nie sięgnęłam po nią... Wypadałoby w końcu ponadrabiać zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! To jest jedna z tych książek, które koniecznie trzeba przeczytać :) /Juliet

      Usuń
  4. Niestety nie jestem w posiadaniu, a bardzo chciałabym ją przeczytać ;/.

    Zapraszam serdecznie do siebie ;)

    - world-chinese-rat.blogspot.com/ -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto sięgnąć po "Rywalki" :) /Juliet

      Usuń
  5. Rywalki to bardzo urocza i wciągająca książka. Właśnie sobie w ten sposób przypomniałam ze czas zabrać się za Jedyną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah :D Ja właśnie sobie przypomniałam, że czas na "Następczynie" :D. /Juliet

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.