Książkowy opis: „Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną
rzeczą jaką pamięta jest jego imię. Jakby ktoś wymazał mu wszystkie
wspomnienia. Kiedy drzwi się otwierają , jego oczom ukazuje się grupa
nastoletnich chłopców, która wita go w Strefie- otwartej przestrzeni otoczonej
wielkimi murami, która znajduje się w samym centrum wielkiego i przerażającego
Labiryntu (…)”
„Burza emocji rozrywała mu wnętrzności; chciał
krzyczeć, zbierało mu się na płacz i wymioty. Chóralne głosy ucichły, kiedy
wyciągano go z ciemnego kontenera i ktoś do niego przemówił. Wiedział, że nigdy
nie zapomni tych słów.
-Miło cię poznać, sztamaku- powiedział chłopak- Witaj w Strefie.”
Moje wrażenia: Moim zdaniem książka ta jest doskonałym rozpoczęciem
trylogii. Niebanalna, rozbudzająca wyobraźnię, czyta się ją szybko i
przyjemnie, chociaż momentami zmusza do zastanowienia. Nie potrafię znaleźć w
niej ani jednej wady, nawet gdybym chciała. Nie ukrywam, że „Więzień labiryntu”
należy do moich ulubionych książek. Jedna z najlepszych powieści, jakie czytałam.
Świat
przedstawiony: Miejscem,
w którym rozgrywa się zdecydowana większość akcji książki, jest Strefa położona
w samym środku ogromnego Labiryntu, do którego niejednokrotnie w ciągu powieści
wyruszają bohaterowie w poszukiwaniu wyjścia z pułapki, w jakiej się znaleźli.
Bohaterowie:
Głównym
bohaterem książki jest szesnastoletni Thomas. Po przybyciu do Labiryntu jest zdezorientowany, nie ma pojęcia, co się z nim stało. W poznaniu otoczenia, w jakim się znalazł, pomaga mu sympatyczny Chuck, z którym Thomas szybko się zaprzyjaźnia. Oprócz niego poznaje również rudowłosego Newta, który również szybko staje się jego kumplem, Zwiadowcę Minho o ciętym języku, przywódcę Streferów Alby'ego, Teresę, która jest jedną wielką zagadką, oraz wielu innych, mniej znaczących bohaterów.
Styl autora: Niezaprzeczalną zaletą książki jest slang, którym
posługują się bohaterowie. Jego zrozumienie może zająć kilka rozdziałów, ale
nadaje powieści charakter i pozwala jeszcze łatwiej wprowadzić się w jej świat. Panu Dashnerowi należą się brawa za tak oryginalny pomysł! Oprócz tego styl autora jest lekki i przyjemny w odbiorze.
Podsumowanie:
Książkę
tę polecam nie tylko wielbicielom fantastyki i science fiction, ale również
osobom, które w książkach szukają oryginalności i akcji biegnącej tak szybko, że
wręcz nie nadąża się z przewracaniem kolejnych kartek.
Tytuł
polskiego wydania: Więzień labiryntu
Tytuł angielskiego wydania: The Maze
Runner
Autor: James Dashner
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania w Polsce: 6 listopada 2011
Numer ISBN: 978-83-61386-52-0
Liczba stron: 421
Cena z okładki: 39,90 zł
Moja ocena: 10/10
Recenzję napisała Claudie :)
mi książka bardzo się podobała, choć spodziewałam się czegoś lepszego. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ja po obejrzeniu filmu byłam jej bardzo ciekawa (nie miałam pojęcia, czego się spodziewać) i zdecydowanie mnie nie zawiodła :) Właściwie mogę powiedzieć, że to najlepsza część z całej trylogii /Claudie
UsuńW takim razie, skoro polecasz muszę w końcu się po nią ruszyć! :) Niestety książek do czytania mam co raz więcej :(
OdpowiedzUsuńVictoria
http://czytelniczemysli.blogspot.com
Jeszcze raz serdecznie polecam :) Czeka cię fantastyczna książkowa przygoda wraz ze Streferami :)
UsuńZnam to uczucie, moja sterta również stale rośnie :( Już sama nie wiem co mam czytać, tyle tego jest! :) /Claudie
Czytałam tą książkę już bardzo dawno, a nadal jestem nią zachwycona. Jest naprawdę świetna, tak samo jak cała trylogia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Cieszę się, że jest ktoś kto tak samo jak ja kocha tę trylogię :) /Claudie
Usuń