piątek, 10 lipca 2015
"Kwiaty na poddaszu" Virginii C. Andrews- Recenzja Claudie
Książkowy opis: "Szczęśliwą z pozoru rodzinę Dollangangerów spotyka tragedia- w wypadku samochodowym ginie ojciec. Matka z czwórką dzieci zostaje bez środków do życia i wraca do swego rodzinnego domu. Niezwykle bogaci rodzice mieszkający w ogromnej posiadłości wyrzekli się córki z powodu jej małżeństwa z bliskim krewnym, a narodzone z tego związku dzieci uważają za przeklęte. W tajemnicy przed dziadkiem rodzeństwo zostaje umieszczone na poddaszu, którego nigdy nie opuszcza. Dzieci żyją w ciągłym strachu, a odkrycie, jakiego dokonuje najstarszy brat, stawia rodzeństwo w obliczu nieuniknionej katastrofy."
"Ciągle słyszę te pozostawione bez odpowiedzi pytania:
Dlaczego? Kiedy? Jak długo jeszcze?
Miłość...tak dużo wiary jej poświęciłam.
Prawda...zawsze wierzyłam, że pochodzi z ust najbardziej ukochanej i zaufanej osoby.
Wiara...jest całkowicie związana z miłością i zaufaniem.
Gdzie się jedno kończy, a drugie zaczyna i skąd można wiedzieć, kiedy miłosć jest najbardziej ślepa?"
"Kwiaty na poddaszu" bez wątpienia są powieścią jedyną w swoim rodzaju. Nie ma w niej spektakularnych zwrotów akcji, bohaterów, którzy dorównywaliby samym herosom i innych rzeczy, które w książkach bardzo się ceni. Nie, w "Kwiatach na poddaszu" tego znaleźć nie można. Można za to znaleźć smutek, powoli zanikającą nadzieję, niedowierzanie, a wreszcie uświadomienie sobie, że nawet osoby najbardziej nam bliskie mogą nie być takie, jakie zawsze myśleliśmy, że są. Mną ta książka bardzo wstrząsnęła. Gdy skończyłam ją czytać, czułam wręcz namacalny ciężar na sercu, przygnębienie, nagle zaczęłam dostrzegać świat w bardziej szarych barwach. Bo jest to powieść wyjątkowa. Rozważania dorastającej Cathy mogą uświadomić nam rzeczy, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. A nawet, jeśli mieliśmy, to nie zwracaliśmy na nie uwagi.
Książka ta swój mroczny i przygnębiający klimat zawdzięcza między innymi otoczeniu, w jakim odgrywają się przedstawione w niej wydarzenia. Jest to ponura posiadłość Foxworth Hall, miejsce kryjące wiele tajemnic w swoich długich korytarzach, do których nigdy nie dociera słońce. To właśnie w tym budynku, a dokładniej na jego poddaszu, są zmuszeni egzystować młodzi bohaterowie przez blisko trzy lata. Starsze rodzeństwo: Cathy i Christopher, oraz młodsze: Cory i Carrie, zostają tam pozostawieni przez matkę z obietnicą, że pozostaną tam jedynie przez kilka dni. Potem te kilka dni zamienia się w kilka miesięcy, kilka miesięcy w kilka lat. Właśnie przebywanie w tym osobliwym więzieniu wyzwala w starszym rodzeństwie nieznane im wcześniej emocje. Bo powszechnie znanym faktem jest, że w powieści tej występuje kontrowersyjny motyw: kazirodztwo. Moim zdaniem miłość Cathy i Christophera jest skutkiem samotności, tęsknoty za rówieśnikami, za zrozumieniem ze strony drugiej osoby. Bądź co bądź, mieli tylko siebie, musieli zastępować młodszemu rodzeństwu rodziców. Każdy jednak będzie patrzył na to inaczej i jest to zrozumiałe.
Styl pisania Virginii C. Andrews w pełni oddaje klimat książki. Używa ona barwnych porównań, maluje słowami niezapomniane obrazy. Narratorką jest Cathy, i to z jej perspektywy opisane są wszystkie wydarzenia, co według mnie jest zdecydowaną zaletą. Nie da się jednak ukryć, że powieść ta prócz licznych zalet posiada również i wady. Mimo, że mną wstrząsnęła, cała historia zawarta w książce wydaje się być nieprawdopodobna. Autorka bardzo szybko "przeskakuje" w czasie, w jednej chwili opisuje życie rodzeństwa z dnia na dzień, w następnej z miesiąca na miesiąc. Nie było to aż tak wielką przeszkodą, ale czasami trochę denerwowało. Również rozmowy bohaterów momentami wydawały się być nieco nienaturalne. Wszystkie te minusy wynagradza mi jednak cała gama emocji, jaka towarzyszyła mi podczas czytania. Podsumowując, "Kwiaty na poddaszu" uważam za dobrą książkę, którą zdecydowanie warto przeczytać. Nie da się jej przeczytać i od razu o niej zapomnieć. Nie, ona zostaje w głowie przez długi czas po przeczytaniu, każąc wciąż na nowo o sobie rozmyślać i zadawać sobie całe mnóstwo pytań, jakie pojawiły się podczas czytania.
Tytuł polskiego wydania: Kwiaty na poddaszu
Tytuł angielskiego wydania: Flowers in the Attic
Autor: Virginia C. Andrews
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania w Polsce: 6 marca 2014
Numer ISBN: 9788377996546
Liczba stron: 381
Cena z okładki: 34, 90 zł
Moja ocena: 7/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam nadzieję, że książka spodoba mi się tak samo jak tobie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie; http://countrywithbooks.blogspot.com/
Ja też mam taką nadzieję, bo to naprawdę niezwykła powieść, mimo paru mankamentów :) /Claudie
UsuńMoja koleżanka z klasy to czytała. Bardzo jej się podobało, ale ja nie wiedziałam do końca o czym jest ta książka. Dzięki twojej recenzji w końcu się tego dowiedziałam i zapewne siegne po tę pozycję za kilka lat.
OdpowiedzUsuńhttp://czytelniczemysli.blogspot.com
Sięgnij, naprawdę warto :) /Claudie
Usuńchyba sięgnę po te książkę.. zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/- zapraszam, skomentuj jeśli coś Ci się spodoba :)
Cieszę się, że moja recenzja cię do tego przekonała :) /Claudie
UsuńCzytałam już dwie części z tej serii i pierwsza podobała mi się trochę bardziej niż druga, ale i tak mam zamiar kontynuować czytanie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Tak naprawdę pierwsza część jest najlepsza z całej serii (przynajmniej moim zdaniem) ale mimo tego warto przeczytać wszystkie części :) /Claudie
Usuń